Chodzić tymi samymi górskimi szlakami, którymi chodziliśmy wspólnie, czy omijać je na kilometr? Spotykać się z naszymi wspólnymi znajomymi ,czy ich unikać? Odwiedzać nasze ulubione kino ,,czy nie chodzić tam nawet na darmowe seanse? Próbować aranżować niby to przypadkowe spotkania czy bronić się przed nimi rękami i nogami? Odpowiedz

Życie chadza dziw­ny­mi ścieżka­mi. Wska­zuje nam utar­ty szlak i każe po nim iść, lecz cza­sem ot tak, dla za­bawy zrzu­ca nas do ro­wu i lądu­jemy w ciem­nym le­sie i wypróbo­wuje naszą siłę przet­rwa­nia i pat­rzy jak po omac­ku przedziera­my się przez gąszcz prob­lemów.. Odpowiedz

jak cię tra­fia szlag zmień szlak /onejka/ Odpowiedz

Trze­ba sa­memu, sa­memu przet­rzeć so­bie szlak, pokłóć się o cier­nie, pot­knąć się o korze­nie, poz­dzierać so­bie ręce, paść na twarz, wstać... za każdym ra­zem będzie łat­wiej, będzie dłużej, będzie lepiej. Odpowiedz

Są skręty na świecie których wziąć nie weźmiesz, są miej­sca odrębne, szla­kiem ich nie przejdziesz. I są też marze­nia, te mos­ty kosmate, po których prze­mie­rzysz się naj­większym gratem... Odpowiedz