" STAROŚĆ"
Czy wyłączyłam wtyczkę z kontaktu?
Może dom spłonął?
Strach we mnie godzi.
Tak to jest kiedy starość nadchodzi.
Żeby nie znaleźć się kiedyś w nędzy
Zaoszczędziłam trochę pieniędzy.
W dużej kopercie, zamkniętej klejem,
Dobrze ukryłam ją przed złodziejem.
I teraz... Już od paru miesięcy
Nie mogę znaleźć moich tysięcy.
Ech ,nie pojmiecie tego ,wy młodzi
Jak miło żyć, gdy starość nadchodzi...
Pomimo moich najlepszych chęci
Nie zawsze mogę ufać pamięci.
Więc by jej pomóc, a przez nią sobie
Czasem na chustce węzełki robię.
A potem jeden Bóg wiedzieć raczy,
Co który węzeł ma dla mnie znaczyć?
Choć mi się nawet nieźle powodzi,
Wciąż mam kłopoty.
Starość nadchodzi.
Dwa razy dziennie-raz po śniadaniu,
A potem w obiad, po drugim daniu
Zażywam leki, tabletki białe:
Cztery połówki i cztery całe.
Często się pieklę,
Gdy w obiad nie wiem., czy rano wzięłam...
Tę gorycz klęski wątpliwie słodzi
Wiedza, że oto starość nadchodzi.
07-10-2017 07:54
Odpowiedz