Wieczorem gdy wszystko powoli,
do spania kładzie się
i ciemno na niebie się robi,
ja tobie wierszyk śle.
To jakby muzyka rozbrzmiała,
cichutko płynąc do serc,
wypełnia mnie myślami
i chcę cię przy sobie mieć.
Zastanawialiście się kiedyś, nad wszystkimi wieczorami Waszego życia, których nie potraficie sobie przypomnieć? Tak prozaicznymi, że mózg nie zadał sobie trudu, by je zarejestrować. Setki, może tysiące wieczorów rozpoczęło się i zakończyło, nie pozostawiając żadnego śladu w pamięci. Czy to Was nie przeraża? A co, jeśli Wasz umysł zapamiętuje te niewłaściwe wieczory? -
Matthew Quick