Amy Lowell Lazur i złoto Kwiecień okrył górskie wzgórza Żółtymi i czerwonymi iskrami, Blask i chłód śniegu Powiały z górskich grani. Za głęboko zapadniętym strumieniem Różowe drzew kwitnienie, A wśród bezwietrznych kwiatów jabłoni Głośne wielu pszczół bzyczenie. Powietrze było różowe i złote Ornamentowane ze śpiewem ptaków. Ktoś, kołysząc się ukryty pod liśćmi Chętniej korzystał z muzyki, niż ze słów. Nagle w poprzek drogi przemknęła Jasność oślepiająca i oszołamiająca, Błysk najbardziej niebieski z niebieskich, Odblask od szafirowego słońca... Odpowiedz