...

"Mamy równouprawnienie,kobieta może wysyłać sygnały tak samo jak mężczyzna,może podejmować inicjatywę i brać sprawy w swoje ręce.Ale kochanie,nie ma tak nieśmiałego mężczyzny,żeby nie był w stanie wystartować wtedy,kiedy naprawdę mu zależy.Nie goń,nie ścigaj,nie napieraj.To ci się zwyczajnie nie opłaci.Może cię kochać,ale w momencie,w którym zaczniesz naciskać,po prostu ci ucieknie.- to co mam teraz robić,mamo?- zapytała jak wtedy,kiedy miała trzynaście lat.-Nic,kochanie.Czekać"