Szkatułka z motylem- Santa Montefiore

Opowieść o rozstaniu rodziców widziana oczami dziecka.Ojciec dziewczynki jest znanaym podróznikiem, a matka piękna i dumna. Po latach spędzonych z daleka od ojca, dziewczyna postanawia sprawdzic jakie jest jego życie, czy jest szczęśliwy i czy tęsknił za nią i jej bratem Kto chce więcej niech doczyta

P.S

 NAPISZCIE O KSIĄŻKACH KTÓRE WAM SIĘ PODOBAŁY

 

 

Ewuś dlaczego mamy zamykać Twój temat skoro jest równie ciekawy jak i interesujący jak Urwisa? Można napisać i u Ciebie i u Urwisa. Jak ktoś lubi książki czytać to poczuje się jak ryba w wodzie zarówno u Ciebie jak i Urwisa.


Jako pozdrowione tapeciątko choć ostatnio mające poważne problemy ze zdrowiem cieszę się, że można coś napisać u Ciebie na temat ulubionych i przeczytanych książek.
Ja nie czytam współczesnych książek choć zapewne są one bardzo ciekawe bo ja po prostu uwielbiam literaturę młodzieżową, dziecięcą i historyczną.
Ostatnio z córką czytałem wspólnie / polecam wspólne rodzinne czytanie/ książkę  Ireny Jurgielewiczowej "O chłopcu który szukał domu" treść ksiązki zawarta z pogranicza rzeczywistości  / sierota Piotruś, kowalowa i Jej zaginione córki Kasia i Trusia, wojna poszukiwanie w czasie wojennej zawieruchy, świat zwierząt pies  Kiwaj, kotka Pamela. Wielka Szczurzyca i inne kurki i indyczki  Elwiry oraz świat magii - wróżka Miłorada i zaczarowany las. Sentymentalna, ciekawa i zajmująca książka do czytania nawet na jeden dzień. Polecam do przeczytania ja już "stary koń" kilka razy tę książkę przeczytałem i za każdym razem chętnie po nią sięgałem.
Tak Ewo Sama widzisz, że i w Twoim temacie można się rozpisać i nie czuć wcale, że się komuś w drogę weszło ,bo ta droga to nasza wspólna droga Ewo. Twoja, moja , Urwisa i innych Userów. Każdy jakąś książkę przeczytał i na pewno ma taką swoją ulubioną "do poduszki".

Ewuś, ja bardzo często trafiam do szpitala i tam zamiast zamartwiać się kolejną diagnozą lub kroplówką i patrzeć  w sufit ,po prostu mnie to bardzo stresuje. Jedyną odskocznią jest czytanie książek. I w moim przypadku są takie egzemplarze książek co je czytałem już kilkakrotnie i podejrzewam, że gdy znów nadarzyła się okazja to znów bym po nie sięgnął z największą przyjemnością.  A to jest tak jak książka trafia w ręce  i jak można zapomnieć o realnym świecie przenosząc się np w czasy  np Królowej Bony i  Paziów Króla Zygmunta. Mnie poniekąd zmusiła sytuacja zdrowia i dlatego książki stały się dla mnie następnym lekarstwem które pozwala mi wracać do zdrowia.
Ale fakt faktem coraz mniej ludzi czyta książki i to jest bardzo złe.

Własnie dlatego chciałam zamknąć  swoje wywody. Nie chodzi o to by rewalizować ze sobą tylko razem tworzyć stonę. No cóż niech zdecyduje administracja.

Janeks!
Różnica jest taka, że gdy będzie wiele wątków o tym samym temacie, na forum będzie burdel.
To tak zwana "netykieta".

Uszło uwadze.
Poza tym, nie ma tutaj moderatora forum z prawdziwego zdarzenia, który na bieżąco by się zajmował takimi sprawami. Takiego tylko od tego typu spraw.
Admini mają inne zadania.