Mam sznaucerkę Figę. Ma 5 lat. Mam ją od szczeniaka. Ktoś chciał się jej pozbyć, więc ją wzięliśmy. To domowe oczko w głowie. Jest kochana, ale boi się obcych i podchodzi do nich nieufnie. Śpi z nami jeśli ma ochotę, dostaje najlepsze kąski. Jak była mała wszystko co papierowe darła na strzępy, więc książki i gazety trzeba było przed nią chować. Potem jakoś sama z tego wyrosła. Do niedawna miałam jeszcze owczarka szkockiego ze schroniska- Collinkę. Była z nami 10lat. Zestarzała się, zachorowała i umarła. Bardzo rozpaczałam. To by było tyle.