Na zwierzętach testuje się nie tylko kosmetyki i leki. Największe koncerny tytoniowe przyznały się do testowania dymu nikotynowego, głównie na psach. Robią to po to, by zbadać oddziaływanie dymu na żywe organizmy, ich podatność na choroby i skłonność do uzależnień. Testowanie trwa aż 3 miesiące! W tym czasie bezbronne pieski są zmuszane do wdychania przez 6 godzin dziennie bardzo szkodliwego dymu papierosowego. Później się je zabija i robi sekcję zwłok. Odpowiedz